Zacznijmy od tego że mieszkanie samemu nie jest proste. Dowodzą temu badania które jasno pokazują że większość mężczyzn mieszka z kimś. W pierwszym etapie życie mieszkamy z rodzicami, później przychodzi czas na studia i siłą rzeczy mieszkamy w akademikach lub wynajmujemy pokój/miejsce w pokoju. W takim układzie odchodzi nam duża część obowiązków… niektóre rzeczy po prostu wykonują za nas inni. Fakt zamieszkania tylko z dziewczyną też niewiele zmienia w ilości obowiązków. Oczywiście ich ilość rośnie, ale i tak nie cały dom jest na naszej głowie.
Jednakże prędzej czy później przychodzi taki czas, że zostajemy sami w pustym domu i niezależnie od przyczyny zaczynamy się bawić w szkołę przetrwania. Oczywiście nie popadajmy w depresję, mieszkanie samemu ma wiele plusów 😉
Skoro „wywołałem” plusy do tablicy to od nich zacznę.
Plusy mieszkania samemu
1. Cisza
Wreszcie poznasz czym jest cisza. Żadnych szumów/muzyki/odgłosów zaa ściany. Jedynym źródłem hałasu jesteś Ty. Nie doświadczysz więcej sytuacji w której nie możesz spać bo współlokator ogląda film o 2 w nocy.
2. Swoboda
Mieszkając sam masz pełną swobodę. Możesz chodzić ubranym (bądź nie) jak chcesz. Ale co równie ważne masz możliwość swobodnego ustawienia mebli. To jak wnętrze będzie zaaranżowane zależy tylko od Ciebie.
3. Zawsze masz w domu papier toaletowy 😉
Oczywiście nie chodzi tylko o papier toaletowy, ale dosłownie o wszystko, począwszy od mleka i cukru a skończywszy na proszku do prania i paście do zębów. Mieszkając samemu nigdy nie dojdzie do sytuacji że czegokolwiek braknie. Mieszkając z kimś zakładasz że ktoś inny TO kupi… tymczasem mieszkając sam, dbasz o wszystko sam. I jestem prawie pewien że u Was będzie podobnie jak u mnie… Wszystko kupione na zapas, tak żeby na pewno nie brakło.
4. Nie musisz liczyć się z czyimś zdaniem
5. Gotowanie czego chcesz, kiedy chcesz
Godzina 3 w nocy, wracasz z imprezy i dopada Cię gastrofaza. Scenariusz znany jak świat. Nic nie stoi na przeszkodzie żeby w środku nocy usmażyć frytki, zrobić jajecznicę czy cokolwiek innego sobie wymyślisz. Nikt nie będzie miał o to pretensji 😉 w końcu mieszkasz sam
6. Zostajesz królem pilota
7. Nie trzeba ciągle sprzątać
Naprawdę… sprzątanie 2 razy w tygodniu w pełni wystarcza. W końcu męska tolerancja bałaganu jest trochę wyższa niż kobiet. Oczywiście nie oznacza to że będziemy żyć w brudzie, nic bardziej mylnego. Ale spójrzmy prawdzie w oczy, czy aż tak bardzo stojący 2 dni kubek komuś przeszkadza ?
8. Brak kolejki do łazienki
9. Możesz zniknąć (na jakiś czas)
W życiu każdego przychodzi taki okres że nie mamy ochoty z nikim rozmawiać ani nikogo oglądać. Mieszkając samemu możemy się poprostu zamknąć w domu i odpocząć. Konsola, butelka whisky i każda nasza porażka przejdzie niezauważona przez nikogo… no może poza dostawcą pizzy.
10. Zakupy, a właściwie ich brak.
Koniec z chodzeniem 5 razy w tygodniu na zakupy. Samotne mieszkanie oznacza mniejsze zużycie wszystkiego.
Minusy mieszkania samemu.
1. Cisza
Nieprzypadkowo cisza znajduje się w moim zestawieniu dwa razy.
Jest jednocześnie błogosławieństwem i przekleństwem. Niby jest super gdy nikt nam nie gada ale jednak potrzebujemy bodźców i ostatecznie mieszkanie samemu kończy się tym że telewizor/netflix gra cały czas byle „coś” do nas gadało.
2. Samotność
Niezależnie od tego czy jesteś introwertykiem czy ekstrawertykiem prędzej czy później zacznie Ci doskwierać samotność. Netflix i Youtube staną się Twoimi najlepszymi przyjaciółmi, a do tego zaczniesz częściej dzwonić do rodziny. Człowiek jest istotą stadną i samotność nie leży w jego naturze.
3. Zwiększają się koszty życia.
Nieproporcjonalnie zwiększają się koszty życia. Wynajem mieszkania w jakimkolwiek znośnym standardzie kosztuje ok 2000 złotych. Wydatek przekraczający kieszonkowe.
Podsumowanie
W ciągu prawie 30 lat życia przeszedłem przez wszystkie możliwe etapy, no może poza mieszkaniem w akademikach. 19 lat mieszkania z rodzicami, kilka z totalnie obcymi ludźmi i znajomymi i kilka lat mieszkania z dziewczynami. Aktualnie od prawie 2 lat mieszkam sam i mieszkanie samemu ma swoje dobre i złe strony. Z całą pewnością mogę natomiast stwierdzić, że samotne mieszkanie nie jest dla każdego. Trzeba sobie poradzić z samotnością i nudą 😉