Protest niezależnych mediów …

Od rana najważniejsze „polskie” stacje telewizyjne i portale internetowe nie działają. Ale to mało powiedziane, protestują przeciwko planom polskiego rządu o nałożeniu nowego podatku właśnie na media. Ale o co tak właściwie im chodzi?

O co tak naprawdę chodzi przedstawicielom „polskich” mediów?
A no jak nie wiadomo o co chodzi to chodzi o pieniądze. I to o ogromne pieniądze bo o sumę prawie 1 miliarda złotych.
Polski rząd chce wprowadzić daninę pod pretekstem ustawy Covidowej, jest to mocno ironiczny zabieg, biorąc pod uwagę fakt że TVPis TVP dostało z moich podatków, Twoich, Twoich znajomych itd 2 miliardy złotych jako „rekompensaty” za utracone dochody z podatku telewizyjnego, dla niepoznaki nazywanego abonamentem radiowo-telewizyjnym.

Czy przedstawiciele „polskich” mediów mają racje? Czyli Trochę moich zarzutów w kierunku „polskich” mediów.
Tak i nie. Wystosowano list do władz RP który w gruncie rzeczy jest kłamliwy. Przytoczę kilka punktów

  • osłabienie, a nawet likwidację części mediów działających w Polsce, co znacznie ograniczy społeczeństwu możliwość wyboru interesujących go treści
  • ograniczenie możliwości finansowania jakościowych i lokalnych treści. Ich produkcja daje obecnie utrzymanie setkom tysięcy pracowników i ich rodzinom oraz zapewnia większości Polaków dostęp do informacji, rozrywki oraz wydarzeń sportowych w znaczącej mierze bezpłatnie,

Powyższe punkty to trochę bujda na resorach. Żaden nadawca nie zniknie z polski. Zarabiają tutaj ogromne pieniądze i z nich nie zrezygnują. A dla mniejszych wydawców różnica będzie niewielka. Przykładowo Alex Springer Polska zarabia rocznie około 600 milionów złotych z czego 30 milionów to czysty zysk netto. Oni z tego tak łatwo nie zrezygnują. Pamiętajmy że wbrew narzekaniom właścicieli wielu firm, tak naprawdę nikt do biznesu nie dokłada.
Kolejna sprawa którą nawet ciężko skomentować to stwierdzenie że pracę w mediach (bezpośrednio i pośrednio) ma „setki tysięcy pracowników”. Pamiętajmy że zrobienie jednego zlecenia dla którejkolwiek telewizji/gazety/radia nie sprawia że to konkretne zlecenie kogokolwiek utrzymuje.

Po przeczytaniu ich postulatów człowiek ma wrażenie że oni wszystko robią dla ludzi i troszczą się tylko o odbiorców… Niestety prawda jest całkiem inna. Troszczę się tylko o siebie i o swoje zyski, jak inne branże dostawały po dupie to jakoś nie było z ich strony widać solidarności i wspólnych protestów. Ograniczali się w dużym skrócie do twierdzeń „dzisiaj protestują pielęgniarki, a teraz zapraszamy na kolejną reklamę leku na hemoroidy”. Przepraszam ale tak to właśnie wygląda.

Jak pewnie zauważyliście we wpisie cały czas używam „polskie”. Otóż większość najbardziej znaczących sygnatariuszy tego listu nie ma z Polska nic wspólnego poza wyciąganiem z Polski pieniędzy… Firmy są niemieckie, szwajcarskie, amerykańskie… Więc zastanawiam się w jaki sposób „haracz uderzy w polskiego widza, słuchacza, czytelnika i internautę”? Otóż w żaden. Może wyjść z tego wielki plus bo podrożeją reklamy a więc będzie ich mniej. Przeczytałem na fb komentarz którejś z gazet popierających protest (nie będę wymieniał której), że ten podatek ich zabije bo utrzymują się tylko z reklam. Okazało się to być nieprawdą bo robiąc reaserch do tego wpisu wszedłem na ich stronę i przy części materiałów trafiłem na PayWall`a, czyli konieczność wykupienia abonamentu za dostęp do treści. Nie bądźcie hipokrytami… Po internecie krąży obrazek który świetnie obrazuje obecną sytuację

Jednakże trochę słowa wsparcia im się należy, bo to co robi rząd i PIS w kwestii nowych podatków jest wprost skandaliczne. Ja się czasami śmieję że dla P. Morawieckiego dzień bez nowego podatku to dzień stracony i wspieram wszystkie formy protestu przeciwko temu co rząd odstawia.

Share